Pierwsze punkty w rundzie wiosennej

Pierwsze punkty w rundzie wiosennej

Dziś Sprint Wierzchowiska odniósł swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w rundzie wiosennej. Co prawda nie był to tak jednostronny mecz jak w poprzedniej rundzie, jednak znów górą byli zawodnicy z Wierzchowisk. Widok Lublin do meczu przystąpił bez zmienników, dlatego też ULKS miał przewagę już na starcie. 

Od początku spotkania to Sprint przeważał i stwarzał sobie klarowne sytuacje strzeleckie. Duża ilość akcji bramowych nie przekładała się jednak na liczbę zdobytych goli. Zawodnicy Sprintu nie grzeszyli skutecznością w tym spotkaniu. Strzały gości mijały światło bramki lub były tak lekkie, że bramkarz Widoku nie miał problemów z ich obroną. Defensywa gości spisywała się tego dnia o wiele lepiej niż ofensywa i nie dopuszczała do utraty bramki. Gospodarze przeprowadzali nieliczne akcje, jednak dwukrotnie byli bliscy zdobycia bramki. Najpierw napastnik Widoku po otrzymaniu górnego podania znalazł się w polu karnym Wierzchowisk. Uderzył z bliskiej odległości na bramkę. D. Flis zdołał sparować piłkę do boku, jednakże rywal zdołał szybko do niej dobiec i oddać kolejny strzał w światło bramki. Bardzo dobrą asekuracją swojego bramkarza popisał się Mateusz Wielgus, który wybił piłkę niemal z linii bramkowej. W kolejnej sytuacji zawodnicy z Lublina wzięli przykład z przyjezdnych i w sytuacji sam na sam nie zdołali zdobyć bramki posyłając futbolówkę obok słupka. Najlepsze okazje do zdobycia gola jeśli chodzi o Sprint mieli D. Dolecki, K. Staszowski oraz popularny "Pako". Daniel znajdując się w polu karnym rywali i mając wokół siebie sporo miejsca nie wytrzymał próby nerwów i posłał piłkę obok lewego słupka. Natomiast "Pako" oddał strzał w światło bramki. Bramkarz gospodarzy nie zdołał skutecznie zainterweniować i piłka zmierzała do pustej bramki. Gol jednak nie padł, a to za sprawą obrońcy Widoku, który zdołał wybić futbolówkę sprzed linii bramkowej. Najlepszą okazję bramkową miał K. Staszowski, jednak z najbliższej odległości nie zdołał skierować piłki do siatki. 

Druga połowa spotkania zaczęła się bardzo dobrze dla gości, bo już minutę po wznowieniu gry wyszli na prowadzenie w tym meczu. Bramkę w tej sytuacji, po zamieszaniu w polu karnym zdobył Piotr Sajdak, który w przerwie zmienił K. Staszowskiego. Sprint z upływem czasu przeprowadzał coraz groźniejsze akcje. Po jednym z dośrodkowań znajdujący się w polu karnym P. Serwatka został sfaulowany przez jednego z obrońców. Sędzia odgwizdał rzut karny. Do jedenastki podszedł K. Krzos i pewnym strzałem w lewy róg bramki powiększył prowadzenie ULKSu. Trzecią bramkę zdobył D. Dolecki po dobrym strzale z okolicy 16tego metra. Sprint kontrolował grę i długo utrzymywał się przy piłce zmuszając tym samym rywali do biegania za futbolówką. Pojedyncze akcję Widoku przerywane były przez dobrze spisującą się defensywę gości. Jednak gospodarze po jednym z prostopadłych podań znaleźli się oko w oko z D. Flisem. Bramkarz Sprintu w tej sytuacji skapitulował i tym samym zawodnicy z Lublina zdobyli bramkę honorową. Do końca meczu wynik spotkania nie uległ zmianie. Widok Lublin 1:3 ULKS Sprint Wierzchowiska.  

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości